Dzis sobota. Weekend nie nastraja niestety do trzymania diety i ćwiczeń. Dzisiaj poleglam i zaleglam na kanapie. I jestem jeszcze bardziej zmeczona niz zazwyczaj. Coś mi to odpoczywanie nie wychodzi dziś.
Cel wytyczony i jutro ostro biore sie za prace. Czas i tak uplynie! A skoro sie zaczelo, to nalezy doprowadzic to do konca! Zero ściemy!