Przyleciałam do Polski :-)) bardzo się cieszę. Moi bliscy czekali na mnie na lotnisku. Wspaniały moment. Potem ,obiadokolacja ,Zjadłam małą miseczkę kremu z selera i pozwoliłam jeszcze sobie na dwie łyżki bigosu. Do tego zielona herbata i moja ulubiona woda z imbirem..... Córka stwierdziła ,że " mam czym oddychać". Syn był taktowny. Ale wczoraj to dał mi kazanie. Poszliśmy na zakupy..... I dostało mi się. To Ty Mamo byłaś przodowniczką,ja za Tobą nie nadążałem w chodzeniu etc ,a teraz ???? I co było dalej-już nie piszę. "Tak,ma racje..... jestem wściekła. Wszystkie rzeczy zapakowałam i wydałam . Całe dwa duże worki rozm 38-40 Nie był to miły moment dla mnie.... Będzie sukcesem jak dojdę do 42 rozm. Ale nigdy nie zawiodłam moich dzieci i teraz też przyrzekłam sobie ,że i z tym problemem sobie poradzę !!!!! Sapię ,nie mogę wejść na moje trzecie piętro....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Pita007
1 listopada 2014, 16:32Dasz rade kochana i pozdrawiam twoje miasto,znam je troche.<Milego czasu z rodzina.Pozdrawiam