Już po Świętach, nareszcie nie trzeba już jeść tych wszystkich smakołyków :D Nastał czas refleksji i noworocznych postanowień...
Chcesz zmienić swoje życie: schudnąć, zmienić/ znaleźć pracę, zakochać się, dbać o rodzinę, zmienić mieszkanie, zacząć realizować swoje pasje, nauczyć się hiszpańskiego....
..od nowego roku, od 1 stycznia.
Prawdopodobnie wszyscy obudzimy się z mega kacem albo po prostu niewyspani i objedzeni świąteczną sałatką.
dlaczego nie podejmujemy działań już teraz? w tej chwili ? jakichkolwiek malutkich kroków..
często sama łapię się na tym złudnym "od jutra/ od poniedziałku/ dziś ostatni raz ", a to do niczego nie prowadzi. Jedyne co zyskuję to poczucie usprawiedliwienia.
Nie można rzucić palenia paląc papierosa, nie można schudnąć jedząc ciastko, nie można uczyć się hiszpańskiego siedząc na Pudelku.
1 stycznia nic się nie zmieni, dalej będziemy tacy sami. tak samo leniwi i niezadowoleni z aktualnego stanu rzeczy.
Dlatego jeżeli chcesz coś zmienić to wyznacz sobie cel, pomyśl nad nim, czego tak naprawdę chcesz i jak możesz to osiągnąć. I metodą małych kroczków zdobądź go! to takie proste i bezbolesne ;). Ale uwaga wymaga to systematyczności, determinacji i ciągłej pracy. Jak mawia Chodakowaska NIC SIĘ SAMO NIE WYDARZY.
Możesz oczywiście zrobić mega rewolucję i zacząć realizować swój cel na maxa, wtedy efekty przyjdą szybciej. Osobiście nie polecam tej metody, bo choć efektywna to wymaga dużych wyrzeczeń i cierpienia.
Doceniaj to co do tej pory zrobiłaś/ robiłeś. Pomoże Ci to wytrwać i doda sił do dalszej walki ! To jaką masz pracę, partnera, hobby sukcesy, pasje, umiejętności. Wszystko to jest TWOJĄ zasługą! To gdzie jesteś teraz zależy od Ciebie nie od szczęścia! Farta ma ten kto trafił szóstkę w Totolotka!!
kasia13143
28 grudnia 2014, 11:16Dobrze powiedziane ! ;)