Zauważyłam, że gdy ciągle myślę "nie jedz", "nie myśl o jedzeniu", "nie jestem głodna" to mój mózg tym bardziej myśli o pożywieniu. I tak zaczyna się moje podjadanie miedzy posiłkami..
Gdzieś przeczytałam, że podświadomość ignoruje słówko "nie".
Także czym intensywniej myślimy o nie robieniu czegoś tym bardziej mamy na to ochotę.
Wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy.
Też tak macie???
--> mniej myślenia więcej działania ! :D
PS: nie chce ćwiczyć, nie chce ćwiczyć ;)
Mariolkaakrejzolkaa
27 sierpnia 2013, 19:34kur.......wa mam tak samo ,bez kitu....im wiecej mysle o jedzeniu, tym bardziej chodze glodna .............ehh...masakra :(
aleksface
27 sierpnia 2013, 17:56Ja tak caly czas mam, mowie sobie : pozniej zjem'' a wcinam cos za 5minut....
Justynak100885
27 sierpnia 2013, 15:47Ja tak mam ze slodkim...im wiecej myślę że NIE mogę to wtedy najwieksza ochota mnie na nie nachodzi ;/....piękna motywacja :O
Gosiulek1519
27 sierpnia 2013, 15:31Myślę że tak może być. Bardzo często jak sobie przypomnę, że jestem na diecie i mówię, że nie mogę czegoś zjeść to mam jeszcze większa ochotę na to... a jak nie myślę, to potrafię trzymać się diety... :)
Balbisia
27 sierpnia 2013, 15:17Mam dokładnie tak samo:)
chocobum
27 sierpnia 2013, 15:11nie chce ćwiczyć również! :D