Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MASAKRA!!!


heheh plan został wykonany przynajmniej w 1/2 a nawet w 2/3 byłam na pilatesie i w saunie,wypociłam się jak dzika świnia, a co ciekawe świnie się nie pocą hehe, przerąbane, powiem tylko jedno moja kondycja czołga się ledwo ledwo na czworakach i nie wiem czy podołam, szczególnie że dowiedziałam się,że muszę wykorzystać 8 wejść w ciągu miesiąca, będę musiała się jeszcze na jakieś zajęcia zapisać ooo zgrozo a tu jeszcze basen i właśnie na 1/3, czyli egzamin mojej odwagi, aqua aerobic, jeśli wyjdę w stroju kąpielowym do ludzi to o o mogę wszystko Zastanawiam się czy by się jutro nie zważyć bo tej saunie, w której straciłam chyba ze 100 litrów wody, ale jeszcze pomyślę. Jak na razie to wszystkiego naj i zdrówko hehe tylko tak wirtualnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.