Dziś dzień ważenia. Z niechęcią stawałam na wagę gdyż przez moje spore grzeszki nie spodziewałam się cudów, a jednak one sie zdarzają :D w tym tyg schudłam 1,4 jupi obiecuję bardziej pilnować diety :D a i zakupiłam buty do biegania więc mam nadzieję że trochę się poruszam....
wytrwałości życzę :)