Niestety od kilku dni mój nastrój jest straszny a to wszystko z powody pracy zaliczeniowej jaką mam wykonać z diagnostyki pedagogicznej. Wiem, wiem opowiadam Wam tu jakies banialuki, ale jest mi potwornie źle bo za tydzień mam trzy egzaminy i myślałam, że jak oddam ta pracę to już będę do przodu a tu drugi raz wysłałam i drugia raz odpowiedź negatywna.
Poza nauką ok, ale niestety nic innego sie na razie nie liczy i nie moge się nad niczym skupić. Czas ucieka nieubłaganie a ja stoję w miejscu.
Pozdrawiam Was kochane VITALIJKI!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gosiuniaaa
2 czerwca 2008, 16:05wow!!jaka zmiana brzuszka...jeszcze bardziej mnie to mobilizuje zeby zaczac i probowac skonczyc a6w:) powodzenia z praca!!!uda sie:):):):):
askim
2 czerwca 2008, 12:59juz sie wydolkowal?zasypalas ziemia?hehe,mam nadzieje ze wiedza wchodzi do glowki jak po masle..tak, trzeba walcczyc by w koncu ten problem raz na zawsze sie wyproblemowal:)buzia
dgamm
2 czerwca 2008, 12:14...widac moje niedoskonalości... łydki, biceps spory i brzusio,chociaż zakryry!PAPAPA!Miłego odpoczynku.PA!
gusiaczekaga
2 czerwca 2008, 10:31studia:)-logisyka i infrasrukura obszarow wiejskich:)ale dzieki bogu juz sie koncza:)hehe !nio a co do osob trzecich o na ydzien jego wspol mamy z glowy bo wyjechal -mam nadziej ze go nigdy w zyciu nie spokam bo nie recze za siebie!!!burak!!z niego i yle!!buziolki i zycze milusiego dnia
askim
1 czerwca 2008, 21:15u mnie mogloby byc lepiej,ale jak sie przesadza z zarelkiem...takie sa wyniki-marne, ale wiesz, zaczynam znowu a6w...ojojoj...oby mi sie udalo wytrwac do konca....mam nadzieje, ze nauka jakos leci...i do glowki wchodzi duzo...buzia
dgamm
1 czerwca 2008, 20:55...ja planuje owsianką, ale może masz lepszy pomysł i skuteczniejszy?
dgamm
1 czerwca 2008, 08:52... jedziecie gdzies dzisiaj z dziećmi? My zabieramy dzieci na nowy plac zabaw do moich rodziców... mam nadzieje,że sie wybawią na całego. Miłego dnia.PA!!
malee
31 maja 2008, 23:10do Ciebie nie zaglądałam i ... szok! jak ty wspaniale schudłaś! co za rezultaty! efekt rewelacyjny! kurczę, biorę zaraz z Ciebie przykład, dokończę to, co zaczęłam, nie można tak w połowie nagle pójść na łatwiznę i odpuścić! powodzenia na egzaminach!
dgamm
31 maja 2008, 15:37A jak dalej stosujesz tą ditę z niejedzeniem do 12:00? Bo ja właśnie 1,5 roku temu nie jedząc śniadań i jedzą tylko do 17:00 schudłam do 47kg... ponadto czytałam w 2 osobnych droszurkach,że właśnie organizm oczyszcza się do 12:00 godziny... są różne wersje.Pozdrawiam cieplutko i pa!!!
gusiaczekaga
31 maja 2008, 13:58witaj zabko dziekuje ci za milusi komentarz-czas pokaze co dalej! a tobie zycze zdania egzaminkow a moje wymiary jak beda takie jak twoje to bede szczesliwa:) buzka zabo i jeszcze raz dziekuje
askim
31 maja 2008, 09:24i ja znam ten bol, jak ma sie siwadomosc, ze nie jest tak jak byc powinno, oceny negatywne naszych wypocin, niekoniecznie mobilizuja i daj wiare w siebie...ale Kochana, dasz rade!!!przezyjesz to i koniec, bedzie dobrze i juz....i prosze mi tu dolow nie miec:)usmiechnac sie i wierzyc,ze sie uda(wiem, latwo sie pisze,ale...bez wiary w siebie , nie osiagnie sie nic) ja obecnie pozytywnie nastwiona, bo problem ktory mnie meczyl rozwiazal sie i ...jestem zdrowa, guzek w piersi nie byl guzkiem:) tak wiec staram sie niczym nie przejmowac i korzystac z zycia bo co jutro sie wydarzy nie wie nikt....wiec prosze o usmiech :):):)pieknego dnia!!buzia
cassidy
30 maja 2008, 23:57Ja już jestem pozytywnie nastawiona, więc mam nadzieję, że będzie dobrze:) Pozdrawiam!!
wb1987
30 maja 2008, 23:17niestety nie jest tak jak na po\asku, troche powyzej, a raczej wiecej niz troche... musze to szybciutko zrzucic.. ja studiuje pedagogike spoleczno-opiekuncza, ale takiego przedmiotu jak na razie nie mialam..:|
kelis1985
30 maja 2008, 23:07sie i nie poddawaj:) powodzeniaa:)