Moje dzieci szczęśliwe, na dworze wystarczająco sniegu żeby ulepić sporego bałwana i z tego wszystkiego o zajączku zapomniały. Wcale się nie dziwię, będąc dzieckiem można sie pogubić, które to teraz będą święta.
Z dietką średnio, waga stoi w miejscu i chyba się cieszę, że nie wzrosła po urodzinowych szaleństwach i wogóle.
Świeta już za chwilke a po nich nie będzie już żadnego marudzenia i wykrętów.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
atkalem
21 marca 2008, 16:32Smacznego jajeczka i kruchego ciasteczka! Wesołego, rodzinnego świętowania i biesiadowania. Pozdrowienia serdeczne-świąteczne!
dgamm
21 marca 2008, 11:36Skacze zajączek po lesie I życzenia Tobie niesie Przez pisanki przeskakuje ALLELUJA wykrzykuje Po czym znika w długich susach Cały mokry od dyngusa Życzymy Ci: Jaj przepięknie malowanych, Świąt wesołych, roześmianych. W poniedziałek kubeł wody. Szczęścia, zdrowia oraz zgody. WESOŁEGO ALLELUJA! Dorota
Jakob
21 marca 2008, 00:43Ja pracowalam kiedys w Z.O. Bytom S.A. w dziale sprzedazy... szukalam nowych klientow, "starych" mialam pod opieka, targi poznanskie, wyjazdy za granice... Ale kazda praca biurowa mnie zadowoli. P.S. Zdrowych i pogdnych swiat!! <img src="http://img329.imageshack.us/img329/8357/kartka1706wx2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
jbklima
20 marca 2008, 23:01<img src="http://img230.imageshack.us/img230/7748/jajko3kr0.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
askim
20 marca 2008, 20:07to swietny kolorek,ja niestety w takim kolorze bym nie wygladala dobrze :) a o rozmiarze 38 to moge zapomniec, nawet po osiagnieciu mej celowej wagi, mysle ze 40 to bedzie najmniejszy na gorze:) buzia dobranocna
askim
20 marca 2008, 17:20plaszyczyk jest swietny!!!jaki kolor? i w jaki rozmiar sie miescisz ?no szkoda by bylo powiesc takie cudo w szafie by czekalo na lepsze czasy. wiec-po swietach kochana, nie ma wymowek :) buzia/ale w czasie swiat nie przesadzaj :)
dgamm
20 marca 2008, 15:17...od razu wyszły na dwór i bałwana ulepiły... Własnie jestem w trakcie pieczenia ciast i oczywiście oblizuje co sie da, to dzisiaj tak twardo nie trzymam sie posiłków.Ale Świeta są tylka raz... - takie Świeta, w roku!!!Ale spokojnie znam kres tych wspaniałości.Teściowa zrobiła takie ciasteczka prze ze mnie ulubione i chyba im sie to nie oprę!!!pa!!!
nutellcia
20 marca 2008, 13:01heh a ja sobie nie zazdroszcze bo tak stresowo jest:D wolalabym zeby juz bylo po:D pozdrawiam:)
Cwalinka
20 marca 2008, 12:35bym pewnie sie pogubila z tymi swietami :D ale chociaz jedne ze swiat beda biale :D