Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5/47


Hej, hej, hej
Dziś już piątek a co za tym stoi jutro i w niedziele czeka mnie męczarnia. Dochodzę do wniosku, że im więcej się uczę tym mniej wiem.
Dietka ok, ale ćwiczeń mało, przez ostatnie dni tylko spacery, ale dość długie, więc nie jest najgorzej.

Wieczorkiem pewnie zaliczę siłownię i postaram się nadrobić zaległości.
A Wam jak idzie hm?????
Miłego dzionka:)

  • niunia305

    niunia305

    8 lutego 2008, 22:27

    Super Ci idzie:)a co do nauki to mam podobne wrażenie dlatego robie sobie odpoczynek w ten weekend:)ponieważ czuje sie psychicznie zmeczona i nie tylko hihi:)pozdrawiam!buziaki

  • yellowstar

    yellowstar

    8 lutego 2008, 21:29

    wierzę w to, że się uda, chociaż momentami brakuje już sił.. ;) ja również życzę powodzenia. :))

  • Basia8212

    Basia8212

    8 lutego 2008, 21:27

    U mnie tez nie najlepiej z ćwiczeniami niestety obijam sie, ale brakuje mi totalnie czasu...Pozdrawiam <img src="http://www.zwani.com/graphics/weekend/images/11.jpg"/>

  • yellowstar

    yellowstar

    8 lutego 2008, 18:36

    no tak, nadchodzi weekend, podczas którego je się zwykle więcej. no, ale nic, damy radę. ? ;)

  • iwanie

    iwanie

    8 lutego 2008, 16:47

    dziekuje.. nie martw się do świat dużo czasu.... dasz radę a ztymi ćwiczeniami to az 50 -- dużo0

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    8 lutego 2008, 13:51

    Od 4 dni bywam w kibelkiu więc "leczę" sie domowymi sposobami. Miałam wczoraj w rece herbatkę z sensem, ale pomyslalam sobie, ze po co mi cale opakowanie-w razie klopotow bedzie kusiło. Mam mlody organizm i wierzę, ze on sobie sam ze wszystkim poradzi... Poza tym jutro jade do rodziców, a o ile paietam tam jest herbatka z sensem, ktorej czasem uzywa moja siostra. Xennę uzywa moja babcia, wiec tez jest to w domciu. To Colon C potraktowałabym podobnie jak wszystko co ingeruje w jelita-ostatecznie. Moje doświadczenia z Activią wskazują, że ona jest cudowna o ile je się ją regularnie. A ja wole kupić jogobelle za 1,09zł niż dwupak Activii za 3 zł. Jadlam ją kiedyś i mi pomogla na dosc dlugi czas. I jakoś mi się nie wierzy, ze nie uzaleznia. Przeciez jesli nie zjam activii nie dostarcze jelitom tych kultur bakterii, ktore reguluja te procesy a nie wiem czy organizm sobie poradzi. Ostatnio jem duzo blonnika i wierzę, ze to on mi pomogł... A ze sliwki są kaloryczne... trudno... moze nie bede musiec kombinowc z kolacją wielkości 400 kcal, a zadowolę się 350 kcal :) Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam.

  • kilarka2

    kilarka2

    8 lutego 2008, 11:09

    energii zawsze miałam sporo, a ćwiczeniami to się po prostu zaraziłam i tyle :) buźka

  • stokrotka2006

    stokrotka2006

    8 lutego 2008, 10:52

    Cześć nie mam motywacji ,zaczynam co dzień a o 16 juz po diecie ,nie moge sie zmobilizowac tylko tyje i zle mi z tym .

  • dgamm

    dgamm

    8 lutego 2008, 10:02

    ...a co do wagi,to spokojnie jak spadasz regularnie z wagi i masz juz swoja ustalona diete,to nie powinnas miec takich skokow jak ja...Pozdrawiam.PA!!

  • Hejho

    Hejho

    8 lutego 2008, 09:22

    bedzie dobrze!

  • fooczka

    fooczka

    8 lutego 2008, 08:14

    idzie tak ze z jedzeniem nie jest zle:) ale z cwiczeniami bardzo zle:) musz esie poprawic:) tylko jak jesli w ten weekend studia:) i znow nie bedzie czasu pocwiczyc:)

  • askim

    askim

    8 lutego 2008, 06:33

    jakos leci ten czas jak szalony...te anty, to rzeczywiscie sa tekie teraz ze nie powoduja tycia, wypytaj sie lekarza co i jak :)mysle ze nasze przemyslenia, bo jak widze zgadzasz sie z moimi, sa jaknajbardziej oki, dochodze do wniosku ze nadmiar alkoholu i slodyczy powodowal moj zastoj..ucz sie pilnie dasz rade, trzymam kciuki za "dietke" i sport i za efekty w nauce :) milego dnia Kochana.buzka

  • Moniczka2209

    Moniczka2209

    8 lutego 2008, 06:32

    bo nie wiem zcy wiesz ale sie teraz nieco pozmienialy zasady zdawaiani matury... i teraz prezentacje sie robi.... pozdrawiam:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.