Witam Was jeszcze pozostałym światecznym nastrojem.
Święta minęły bardzo miło i sympatycznie w gronie najbliższych osób.
Niestety dietkowe nie było i na starcie moje ukłony dla osób, które wytrwały w swoich postanowieniach bo ja niestety nie, a nawet nic takiego sobie nie obiecywałam więc czuje się troszeczkę usprawiedliwiona, ale pełna niestety.
Paseczek zmieniłam choć nie ma jeszcze na nowo tych 62 kg, ale do końca roku tak będzie na pewno.
Wiecie co, przejmuje sie tylko troszkę bo w końcu przed świętami kupiłam fajne spodnie w rozmiarze 36 i szkoda by było sie już z nimi pożeganać prawda?
No coż, będę miała co robić od początku roku, żeby nie było, że nie mam żadnych postanowień.
Życzę Wam miłego dzioneczka:)))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
dgamm
27 grudnia 2007, 19:30...jak najszybciej...ja się zawzięłam,bo motywacja mi wróciła.Teraz najgorzej bo zaczął mi sie czs kobiecych dni i tak mnie ciągnie do słodkiego ,że dzisiaj 7 pierniczków zjadłam z czekolada i posypka!!Szok,ale teraz nie puszcze tej 5 z przodu,o nie...Trzymaj się ciepełko.PA!!
kilarka2
27 grudnia 2007, 17:06hej -możesz sie dowiedzieć, tylko nie wiem, co chcesz wiedzieć :) generalnie wszystkie informacje są na forum, poszukaj nas w aktywności fizycznej pod hasłem równik dla tych bez rowerów - dokladnej nazwy nie pamietam, ale znajdziesz na pewno - i myślę, że tam znajdziesz wszystko co chcesz wiedzieć. Zasada ogólna - krok na steperze liczymy jako 60 cm. Niektóre stepery liczą pojedynczy krok, inne podwójny, musisz zobacyzć jak u Ciebie. Mój liczy "lewo + prawo = 1 krok", więc wtedy liczę np. 2500 kroków x 2 x 0,6 (60cm). Dane zliczamy pojedynczo lub grupowo -w zależności od tego czy chcesz miec sukces indywidualny czy zespołowy. Wszystko zbieramy w arkuszu excela, więc w każdej chwili można sprawdzić kto ile przedreptał i ile dołożył do wspólnego paska. Jeszcze jakieś pytania?:)
wiesinka
27 grudnia 2007, 16:05Witam serdecznie....Oczywiście możesz na stepperku pokonywać równik...Zgłoś swoją chęć udziału do koleżanek, najlepiej do " kilarka2"....To superowa dziewczyna i wszystko Ci dokładnie objaśni...Ona zajmuje się steperkami...Możesz też zgłosić to na forum "tour de równik - grupa bez rowerów"...Tam "kilarka2" też Cię odnajdzie...Ja zapraszam do siebie na rowerze.....he he he he....POZDRAWIAM...1000 uśmiechów dla Ciebie....
Moniczka2209
27 grudnia 2007, 13:46u ciebei napweno nie bylo tak zle. kazdy jadl w te swieta..a le czy to nasza wina ze niektore pysznosci pojawiaaj sie tylko raz w roku i nam bardzo smakuja? kochana glowa do gory:) usmiech prosze:)buzka:*
jbklima
27 grudnia 2007, 11:42większość z nas nie czym sie chwalić ...po świętach ale.........nie żałujemy,prawda??????Nadrobimy wszystko!!!
gosiuniaaa
27 grudnia 2007, 11:32spoko spoko na pewno nie pożegnasz się ze spodniami...trzeba na nowo zacząć dietkę....chociaz trudno to zrobić jak wiadomo po świątecznym obżarstwie....ehh a ja do tego mam okres wiec juz w ogole czuje sie jak pileczka....miłego dnia:) buziak:)
stokrotka2006
27 grudnia 2007, 10:59na diecie jakos lepiej a teraz człek przejedzony i ociężały,rano jakiś niesmak w buzi ,ach dieta lepsza,pozdrawiam