Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powolny spadek
10 sierpnia 2017
Dzis na wadze 64,3 kg spada opornie. Nadal karmie piersią i non stop chodzę glodna ;) wiem ze puki co na dietę nie mogę sobie pozwolić. A jak narazie nie planuję konczyc karmienia bo synuś ma dopiero 6,5 miesiąca. Nadal moją słabością są słodycze i musze się przyznać ze nie ćwiczę. Wieczorem jak juz ogarne dom, zrobię obiad na następny dzień to juz nic mi sie nie chce a w dzien nie ma szans ćwiczyć bo maluch zrobil sie bardzo absorbujacy ;) Postaram się choc o minimalny spadek by miec sie czym pochwalić za tydzień :)
angie65
10 sierpnia 2017, 15:17Nie wiem jaką dietę masz na myśli? Jeśli chodzisz głodna, to znaczy, że jesz za mało :) Karmienie piersią nie wyklucza spadku kilogramów na drodze dobrze zbilansowanej diety :) To wręcz jest podstawa udanego karmienia - jedz, żeby karmić :) Chcesz chudnąć zdrowo, to jedz tyle kcal ile wynosi toja PPM + 500-700kcal na laktację :) Wtedy oboje będziecie zadowoleni i zdrowi :) Mówi Ci to mama z prawie trzyletnim stażem kp (na jedno dziecko ;) ) wyedukowana przez Hafiję, Mleczne Wsparcie i Kwartalnik Laktacyjny :)
ZdrowieJestGit
10 sierpnia 2017, 14:34Małymi krokami też dojdziesz do celu. Dbaj o siebie i ciesz się macierzyństwem :)