Zaczynam z dietą Anny Lewandowskiej - chyba pierwsza dieta, która mi się podoba. Jest tak prosta, że nawet ja ogarniam. I wygląda między innymi tak, jak na zdjęciu powyżej.
Walka trwa. Wczoraj trenowałam z Pawłem, a dziś mam w planach "rekreacyjnego" squasha.
Przypominam, że walczę o zejście z wagą z otyłości na nadwagę. Jak to brzmi dramatycznie, ale niestety jest prawdą. Jak się z tym uwinę w sierpniu, to od września mogę zacząć trenować kick-boxing.
I am the warrior!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.