Kochani w piatek stalo sie cos nie przyjemnego, wyskoczyla mi krostka na wysokosci kacika usta ale w odleglosci 1cm od niego..moze troche wiecej, nie wiedzialam ze to wrzod. myslalam ze jak zawsz eprzed @ dostaje wypryski... no ale spuchlam cala, wargi, kosci policzkowe , cala prawa strona masakra.. dzisiaj dopiero bylam u lekarza i okazalo sie ze gdybym to przedluzyla jeszcze , zwlekala to moglabym sie zwyczajnie nie obudzic juz poniewaz od tego wrzoda spuchla mi jama ustna, gardlo,przelyk. chcieli mnie polozyc w szpitalu ale prosilam zeby najpierw bol troche otumanic i dostalam silny antybiotyk;/ ale jesli nie polepszy sie w srode ide do szpitala... wrzody mialam wczesniej, pod pacha 20sztuk;/ na lokciu ale na buzi nigdy. kochani jesli macie jakies niepokajace opuchlizny na buzi nie zwlekajacie, to bardzo wazne. wstawie jutro zdjecie, albo wieczorem tego dziadostwa bo teraz nie mam jak. aa no i oczywiscie beda mnie kroic jesli pojde do szpitala;/oby nie wrrr
a teraz z innej beczki, wiecie co tak dobrze mi dizie tak dieta, kg maleja, cm spadaja ze az sie boje co bedzie jak stanie waga w miejscu;/ wrrr nie chce doczekac tego dnia;/
A
ZobaczyszZeSchudne!
19 sierpnia 2013, 21:52krew przyziebiona...
BigMum
19 sierpnia 2013, 16:06ojej, przeraziłaś mnie, zdrowia życzę
malutka1812
19 sierpnia 2013, 16:01zdrówka :*
Eweeels
19 sierpnia 2013, 15:55Ojej, współczuje Ci. Dużo zdrówka :)