Hej kochana to znów ja ...
Piszę bo jestem troszkę smutna ....
A zarazem szczęśliwa
Koleżanka poleciła mi zmienić lekarza bo przy ciąży blizniaczej to nie przelewki ...
więc poszłam tam gdzie mi poleciła
na plac.Starenkiewicza ul Lindleya
I czego sie dowiedziałam szokujących wiadomości ....
1 to taka że 2 dziewczynki
2 że będą takie same toćka w toćkę jak ja bede je odrózniać ?
3 wiadomośc to juz taka mniej happy - jestem w tej gorszej wersji bo są
jednokosmówkowych (o wspólnym łożysku) rozwija się zespół przetoczenia krwi pomiędzy bliźniętami i u połowy z nich ma przebieg ciężki.
Nie wiem czy któraś z was ma kogoś w znajomych z rodzin ma takie bliznieta i jak to wygladalo czy jest się czego obawiać ? czy nie ....
kasiutek1986
7 czerwca 2013, 22:23kochana napewno bedzie wszystko dobrze, ja jeszcze niewiem co pod serduchem nosze, mąż i synek mówią ze dziewczynke;p a co jest to moze we wtorek sie okaze:) pozdrawiam i niezamartwiaj sie:)