Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7/9

Buzka.:)

żeby było dobrze, to jakies 2kg, ale co to jest w porównaniu do tego co juz zrzuciłyśmy :) a my się z tym piprzymy jakby nie wiadomo co to było, gdyby nie głaskanie się po główce i traktowanie wymówkami już dawno byśmy ważyły min. 59 kg:P Trzeba by było opracować jakiś plan, lae jak to zrobić, jak ja mam w sobote parapetówę, weź tu człowieku nie jedz :)

ja też mam 61 kg :( No weź chodź to w końcu spalimy i zapomnimy o tej 6 z przodu :)

u mnie waga stoi i do tego dzis pierwszy dzien @:-/Pozdrawiam.