Witam z rana ....
Oj kobitki przed chwilą oglądałam porównanie jednej mojej vitaleczki
Oj dała mi z rana kopa nie powiem
zapadłam się ze wstydu pod ziemie że ja tak wyglądam
I|le bym dała za brzuszek płaski bez rozstępów zmarszczeń i pomarszczeń
Ale tak nie nie da
Od dziś postanowiłam coś ze sobą naprawdę zrobić !!!!
Daje sobie parę dni uregulowanie zaległości w moich jelitach
START Z WAGĄ DZISIEJSZĄ
czyli
62,0 kg
Ewelinko za 9 dni szczęka ci opadnie
W Sobotę
wybieram się do nas do Maximusa muszę kupić sobie parę rzeczy a dokładnie jakieś spodnie
Tak tak pokaże fotki jak kupie
Rozkład spalania:
Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu
Oj kobitki przed chwilą oglądałam porównanie jednej mojej vitaleczki
dukanka1985
i tak mi szczeka opadła że to nie możliwe !!!!!Oj dała mi z rana kopa nie powiem
zapadłam się ze wstydu pod ziemie że ja tak wyglądam
I|le bym dała za brzuszek płaski bez rozstępów zmarszczeń i pomarszczeń
Ale tak nie nie da
Od dziś postanowiłam coś ze sobą naprawdę zrobić !!!!
Daje sobie parę dni uregulowanie zaległości w moich jelitach
START Z WAGĄ DZISIEJSZĄ
czyli
62,0 kg
Ewelinko za 9 dni szczęka ci opadnie
W Sobotę
wybieram się do nas do Maximusa muszę kupić sobie parę rzeczy a dokładnie jakieś spodnie
Tak tak pokaże fotki jak kupie
Rozkład spalania:
Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu
Nefertiti1985
30 czerwca 2011, 12:33Postaram sie...jak narazie wypiłam tylko kawę i zjadłam brzoskwinie i o dziwo tylko trochę mi burczy w brzuchu...przed wyjściem zapije sie woda. U nich jest tylko kolacja i ciasto...ślub bez wesela, ale zawsze jakieś jedzonko jednak kusi ;/ postaram sie nie palaszowac zbyt wiele ;) bo wiem ze nie warto....chwila słabośći a dupsko później jak szafa wyglada heheheeeee ;>
Nefertiti1985
30 czerwca 2011, 12:33Postaram sie...jak narazie wypiłam tylko kawę i zjadłam brzoskwinie i o dziwo tylko trochę mi burczy w brzuchu...przed wyjściem zapije sie woda. U nich jest tylko kolacja i ciasto...ślub bez wesela, ale zawsze jakieś jedzonko jednak kusi ;/ postaram sie nie palaszowac zbyt wiele ;) bo wiem ze nie warto....chwila słabośći a dupsko później jak szafa wyglada heheheeeee ;>
Nefertiti1985
30 czerwca 2011, 12:23Piszę z neta w komórce, a tam nie da rady dodawać wpisów do pamiętnika niestety ;/ cofnij sie do moich wcześniejszych notek to będziesz wiedzieć czemu nie piszę regularnie :((( ale mogę sie pochwalić ze od niedzieli schudłam już 0,40 kg ;) tak więc jadę z koksem dalej! Dzisiaj ide na ślub do znajomych więc jak mi sie uda to wrzucę fotkę jak wyglądałam :) miłego dnia :*
Nefertiti1985
30 czerwca 2011, 12:12Uhuhuuu super plan!!!! Jednak czytanie pamiętników innych vitalijek motywuje jak nie wiem co!!! Dostajemy wtedy porządnego kopa do palenia kiloskow...i tak ma właśnie być!!!! Miłego dnia :*
dukanka1985
30 czerwca 2011, 10:39dzieki Kochana :) Ja to widzę, po tych zdjęciach, ze mi jeszcze dużo brakuje :) Ale cos czuję, ze za chwilę to u Ciebie mi szczęka opadnie :)
anes119
30 czerwca 2011, 09:44pare dni temu byłam u tesciowej w Bremen, pojechalismy tylko na 3 dni. I u tesciowej zawsze tyje, ile dni tyle kg. Na szczęscie szybko sie ogarnełam po powrocie i znów waże ok 60 kg. Dzis równo 60,00...