Po tygodniu diety spadek o 1.5 kilo, Mogło być więcej , ale w piątek przyszli znajomi i niestety poległam z dietą. Były drinki z colą , sałatka z majonezem , ciastka , cukierki, kanapki.. Ale nie ma co rozwodzić się nad rozlanym mlekiem i walczę dalej.Pozdrawiam.
dzisiaj zaczynam robić brzuszki
Na razie wygląda to tak:
Ale za 6 miesięcy dojdę do perfekcji:)
Azane
7 czerwca 2018, 14:08jak Ci dzie? zblizasz sie do celu? u mnei rpzerwa byla, ale czas na powroty;)
zmiana2010
7 czerwca 2018, 18:18w lutym mialam operacje, cztery mesiace na chorobowym spowodowaly ze mniej sie ruszalam i waga niestety w gore. Dzisiaj zamierzam kupic karnet na silowmnie i zaczac cwiczyc. Za 2 miesiace ma wesele corki i chcialabym schudnac z 10 kilo, ale powoli trace nadzieje , ze mi sie uda. Nie pisze na Vitalii bo mi po prostu wstyd, bo czasami wydaje mi sie , ze jestem beznadziejna ,Tylu osobom sie udalo a ja coraz grubsza. Pozdrawiam i zycze spadku kilogramow
Azane
8 czerwca 2018, 11:51no takie chorobowe na pewno bylo trudne, najwazniejsze zeby sie goilo, zebys wracala do zdrowia, malymi krokami oby w dobra strone!!! Spokojnie nie przeforsuj sie. Ja bedziesz Cwiczyc do w dwa miesiace cialko sie wzmocni i ujedrni troszke i bedziesz szalala na parkiecie z zieciem;) NIe jestes beznadziejna, jestes cz1lowiekiem i masz prawo do porazek i upadkow. Najwazniejsze zeby po kazdym probowac wstawac. Wierz mi - jestem mistrzynia przerwanych planow i niezrealizowanych postanowiem... Ale gdzies tam powolutku cos leci. Walczymy! Milego dnia!
svana
13 stycznia 2018, 16:531,5kg to dużo Bravo:):)
Oracus
7 stycznia 2018, 16:05Gratulacje! Za tydzień następny spadek !
zmiana2010
7 stycznia 2018, 19:42dzięki:)
agaa100
7 stycznia 2018, 13:59Gratuluję spadku !!! Pięknego spadku !!! Oby tak dalej :)))
zmiana2010
7 stycznia 2018, 14:07Powoli do celu:)
joanna685
7 stycznia 2018, 12:49Chyba najmniej ważne w tym wszystkim - który to raz . Byle do skutku! Dopóki walczymy jest nadzieja . Ja też nie przestaję wierzyć, że w końcu się uda i ... tak zostanie ;)
zmiana2010
7 stycznia 2018, 13:23to to walczymy:)
KASI2013
7 stycznia 2018, 12:05trzymam kciuki za perfekcję i duży plus za poczucie humoru ;D pozdrawiam serdecznie
zmiana2010
7 stycznia 2018, 13:22mam nadzieję , że dojdę do takiego momentu , że robienie brzuszków zacznie sprawiać mi przyjemność. Na wiosnę zamierzam biegać,wiem , że początki są trudne , ale potem z każdym dniem jest łatwej. Szkoda , że masz pamiętnik dostępny tylko dla siebie, bo nie mogę zobaczyć co u Ciebie.
KASI2013
7 stycznia 2018, 13:36udostępniłam już dla znajomych więc zapraszam :)... ja jestem zakochana w bieganiu już tak z 4 lata będzie ...ostatnio z wiekszymi przerwami ale wracam już na swoje ścieżki :D mam nadzieję że również Tobie się spodoba bo warto dla lepszego samopoczucia i ładnieszej siebie :))