Rozpisałam się i potem skasowałam wpis. Bywa.
Tak więc krótko .
Zaliczyłam prawie 30 km rowerka , zrobiłam 1100 brzuszków.
Sportowo nieźle.
Dieta bez większych wpadek.Co najważniejsze ograniczyłam pieczywo i nie zjadłam dzisiaj nic slodkiego.
W nagrodę zrobiłam sobie pyszny koktajl
a jednak mały grzeszek był.
Mąż mnie namówił a ja szybko uległam
anetalili
19 października 2012, 14:271100 brzuszków? Wow
Windsong
19 października 2012, 12:35Winko to dla zdrowotności i ponoć wspomaga odchudzanie ;)) Przy takiej aktywności to taki zupełnie malutki grzeszek, pozdrawiam :)