Zaglądam codziennie:) Nawet kilka razy na dzień ale jakoś nie mam weny chyba do pisania... Trochę się dzieje za dużo w pracy, podobno nie ma ludzi niezastąpionych a jednak:( wszystko spada na mnie.
Ale bez jęczenia. Cofnięty paseczek:) Na wadze wskazówka pokazała 92 co oznacza, że kolejny wyznaczony sobie etap przeminął. Rozpoczęty etap 4 - cel do osiągnięcia - 88 kg.
Za dwa tygodnie wesele - kurczę chciałabym żeby pokazało się 89,9 - ale wątpię:( Potrzebuję porady - czy ta sukienka to na wesele się wogóle nadaje?
deemcha
9 czerwca 2011, 19:07hm.. ta sukienka to ta sukienka z dołu?:> wg mnie ladnie w niej wygladasz ;) ps. przeczytalam o tobie.. i hm... widze tam siebie.. tez konczylam MESKI kierunek, tez mialam milion prob odchudzania i powrotow i nudzily mnie te diety;) i jestem pewna ze pokaze sie to 89.9 ;)