Znowu cały tydzień odrabiam skutki niedzielnych grzeszków.Były orzeszki,murzynek,chlebek z szynką i nie pamiętam co jeszcze.To niebywałe, że przez jeden dzień można przytyć 2 kg- uświadomiłam to sobie dzięki codziennemu ważeniu. Teraz już wiem dlaczego zawsze po świętach moja waga wskazywała 5 kg więcej. Szkoda, bo nie dość że nie idę do przodu to jeszcze muszę odrabiać straty. Po dzisiejszym ważeniu jestem wciąż +0.7kg, ale nie ma co rozpaczać może w przyszłym tygodniu będzie lepiej. Weekendy to dla mnie katorga, bo mam w domu 4 facetów(mąż + 3 synów),którzy chcą jeść na okrągło a ja mogę tylko się przyglądać.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
szattyynka1988
28 października 2009, 07:41oj wiem jak to jest w wekendy ale trzeba sie jakos 3mac...napewno dasz rade:)chciec to moc.pozdrawiam