czesc wszystkim!!!
odkurzylam moj stary pamietnik i znow zaczelam pisac! Kto czytal mnie to wie ze caly czas probuje zrzucic nadwage z mizernymi skutkami. Od nie tak dawna zaczelam odchudzac sie psychicznie co w wolnym tlumaczeniu znaczy ze nakrecilam pozytywnie moj mozg i wkoncu odkrylam przed soba karty...wyciagnelam moje zmory z przeszlosci gdzie w psychice zaczelo sie moje tycie i dlaczego puchlam od samego patrzenia na jedzenie.
Nie prawda jest ze mam to rodzinne bo czesc osob jest baardzo szczupla powiedzialabym ze wina obarczam zle nawyki zywieniowe wyniesione z domu oraz narzucenie sobie skorupy ochronnej w dziecinstwie i latach pozniejszych. Jestem pewna ze teraz przyniesie mi to bardzo duze efekty....
Pozdrawiam!