DZISIAJ ZABRALAM SIE W KONCU ZA NIEGO!! OFICJALNIE SIE Z NIM ZEGNAM!
KONIEC Z NIM!!!
MÓWIE DOSC!!!
KURWA ZE JA MUSIALAM SIE AZ TAK ZAPUSCIC
ZACZYNAM CODZIENNE CWICZENIA SPIeC BRZUCHA NA WSZYSTKIE PARTIE..... (JESTEM CIEKAWA KIEDY MI SIE ODECHCE)
NIE CIERPIE CWICZYC BRZUCHA I NIGDY GO NIE CWICZYLAM.....
ALE OD DZISIAJ MA U MNIE PRZESRANE.....BEDE TAK DLUGO GO TERRORYZOWAC AZ ZACZNIE WYGLADAC JAK BRZUSZEK A NIE JAK BEBOOL
BEDE ROBIC FOTKI CO MIESIAC ZEBY BYLO WIDAC JAKIES EFEKTY(??)
MAM NADZIEJE ZE NIE NAROBIE SOBIE NIE WIADOMO JAKICH MIESNI I ZE WAGA DALEJ BEDZIE SPADAC
WKURZONA JESTEM NA MOJ BRZUCH...
CIEZKA PRACA TO ODCHUDZANIE......ALE CHYBA NAJBARDZIEJ CISZA MNIE MALE SUKCESY BO PO NICH KUMULUJA SIE TE DUZE.... SUKCESY!!!!
Awelina
4 marca 2012, 19:51JA NIE MAM BRZUCHA CIEZKO TO NAZWAC;TRZYMAM KCIUKI .-)
LuiKa
4 marca 2012, 11:11ehh...ja tez nie lubię swego bebzona! trzeba sie za niego wziąć;) Trzymam kciuki!
ParaTi
4 marca 2012, 08:59moj brzusio :) tez jest zapuszczony eheh :) i tez juz nad nim pracuje :):)
Whatever69
4 marca 2012, 02:50Ja tez się wzięłam za swój brzuch i muszę Ci powiedzieć, że jak wpadniesz w "trans" to będzie Ci szło z górki:)