Dwa dni mnie nie było, bo byłam tak zmęczona, że tylko spałam.
Teraz do rzeczy zważyłam się dzisiaj i ważę 100 kg i wymyśliłam sobie taki plan,
że 1 czerwca będę ważyć 98.00 kg (plan minimum) lub 95 kg (plan maksimum).
Teraz zmykam do łóżka, bo przez pogodę lecę na pysk.
Zapraszam na bloga dziś sód
Pozdrawiam
:)
biedronka8689
1 maja 2013, 21:05no to powodzenia!:)
choccolatte1983
1 maja 2013, 20:58Już niemal dwucyfrówka :) świetnie
ewej1993
1 maja 2013, 20:56Trzymam kciuki ::) i wpadam na bloga zaraz :)