Dziś miałam niemiłą przygodę z bogatym bufonem (ma pieniądze od rodziców).
Wszedł razem ze mną do windy prężył się i pokazywał swoją koszulkę jakieś drogiej firmy.
Ja nie zwracam zwykle uwagi na takie rzeczy i chyba tym go wkurzyłam, bo bardzo się starał, żeby mi pokazać jaki on to bogacz, a ja nędzna nie mam prawa oddychać wspólnym powietrzem. Ja byłam bardzo objuczona ubraniami, które dostałam od cioci i kilkoma torbami z zakupami (oczywiście zawsze musi się okazać, że nie mam potrzebnych produktów do diety i idę do marketu, później rodzince coś się przypomina, że mam coś dokupić i wychodzę jak wielbłąd). Wracając do bufona, winda się zatrzymała wysiadł pierwszy myślałam, że chociaż przytrzyma drzwi (tak zawsze robią u mnie wszyscy sąsiedzi) ja nawet nie miałam jak ich przytrzymać. Nagle czuję jak z impetem drzwi zgniatają moją rękę, na szczęście nic mi się nie stało (poza małym siniakiem), ale gdybym nie miała wysuniętej ręki to ciężkie wrota złamałyby mi nos. Wiem, że nie jestem bogata, nie wyglądam na miss świata, ale nikt nie ma prawa mi robić krzywdy tylko, dlatego że nie popatrzyłam na koszulkę. A skąd wiem, że bogaty gad był, bo to zięć moich sąsiadów.
Z dietą dziś tragedia, ale nic jutro też jest dzień
Nie mogłam dzisiaj nawet spacerować bo pada, więc wysiłek fizyczny też kiepsko.
Zapraszam na bloga dziś chlor:
Pozdrawiam
:)
Zdrowko88
28 kwietnia 2013, 22:57Miejmy nadzieję, że już tego buraka nie spotkam w windzie, bo nie ręczę za siebie. Dziękuję Wam za słowa otuchy :*
ewela22.ewelina
27 kwietnia 2013, 22:44kochana jutro bedzie lepiej:))
Kamila112
27 kwietnia 2013, 22:01Tak zgadzam się z koleżanką na dole. Bogactwo nie zwalnia z kultury. Po za tym mnie też wkurzają osoby, które mają kasę i zachowują się jak by byli nie wiadomo kim. Zazwyczaj u takich z inteligencją jest kiepsko. Miłej nocki :)
myszkimama
27 kwietnia 2013, 20:35Bogactwo nie zwalnia z kultury, a bieda to nie grzech. Facet tylko pokazał kim jest. Zazdroszczę Ci tego deszczu- u mnie ciężkie powietrze, aż trudno oddychać i susza.