Niestety święta dla zdrowia i diety są wręcz szatańskie :(
Przytyło mi się około 4 kg i ważę teraz 102, 6 kg i jeszcze mam problemy z żołądkiem i jelitami. Na szczęście od jutra wracam na dietę dziś muszę jeszcze pozjadać resztki (blee 4 dni bez warzyw i z bigosem ), a jutro wybieram się na zakupy, bo w domu nie ma nic co nadawałoby się na zdrowy posiłek.
A żeby skończyć optymistycznie to odrobiłam dzisiaj wczorajszy trening spaliłam 330 kcal :)
Zapraszam na bloga dziś witamina B 12
Pozdrawiam
:)
Kamila112
2 kwietnia 2013, 22:54Wszystkiego dobrego Pozdrawiam :)
Zuzooola
2 kwietnia 2013, 21:09każdy popełnia błędy... powodzenia;**
smile94
2 kwietnia 2013, 20:03mam to samo,w święta sobie popuszczamy, a potem wchodzimy na wagę i przerażenie w oczach,ale damy radę :) kto jak nie my :)
Karolina.56
2 kwietnia 2013, 19:55Po co zjadasz te resztki? Nie rozumiem. Zacznij od dzisiaj. Popełniłaś błędy ale widzisz je więc od razu eliminuj a nie dowalasz sobie jeszcze. Nie ogarniam takich sytuacji.