Dzisiejsza pogoda nie nastraja mnie optymistycznie ani energetycznie, ale znowu muszę sprzątać i gotować, bo jutro znowu goście. Na szczęście, aby nie zrobić za dużo ciasta kupiłam gotowe: kruche, drożdżowe i francuskie. Jako, że będę miała gości non stop przez weekend i jeszcze w poniedziałek. Zawsze będą świeże rogaliki, ale tylko na raz bez problemu resztek. Nadzieje wszystko jabłkami po produkcji wina czyli wyjdzie mi o 1/2 taniej niż gdybym miała kupić gotowe ciasta. Nie powiem pewno na jednego czy dwa rogale się skuszę, ale postaram się od pracować.
trzymajcie kciuki jutro ważenie, a przez cały tydzień byłam bardzo grzeczna więc liczę choćby na malutki spadek wagi :)
Pozdrawiam
:)
ruda.maruda
22 listopada 2012, 19:15Na pewno sie milo zaskoczysz na jutrzejszym wazeniu ;) wkoncu bylas grzeczna! a jak zjesz dwa rogaliki, to sie nie przejmuj, dobrze jest czasem wynagrodzic sobie co nieco ;)