Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Po wieczorze panieńskim
14 października 2012
Witajcie!
Wczoraj nie bardzo nagrzeszyłam zjadłam mały kawałek tortu, kilka chipsów i wypiłam trochę drinków. Rano nie miałam żadnych przykrości. Jedyne co to bolą mnie mięśnie od piątkowego treningu. Dziś grzecznie trzymam się diety :)
lovelycaroline17
14 października 2012, 21:51Brawoooo! Oby każdej z nas dobrze szło! :D
marson06
14 października 2012, 21:38i prawidłowo:)