Dzień drugi - czyli początek drogi
Wykończona potwornie - w niedzielę praca męczy jakoś bardziej.
nicto! jakoś się będzie trzeba zebrać i kilka brzuszków zrobić
śniadanie: pasta z makreli (jak wcześniej) + jogurt 0% z domowymi borówkami
II śniadanie: kurczak grilowany curry (ten sam co w nocy dzień wcześniej :) )
obiad: kefir
II obiad: kurczak grilowany curry + jogurt 0% z domowymi borówkami
w planach jest jeszcze twarożek chudy ze szczypiorkiem
woda 1,5 litra - i to jeszcze nie koniec ;)
i tradycyjnie - kawa z mlekiem odtłuszczonym - morze kawy ;)
doliczyć trzeba jako przekąskę rodzynek kilkoro :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
renia2014
19 stycznia 2014, 19:19powodzenia...:)