Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no to może tym razem


Tym razem 9 znikła chyba już na dłużej, teraz to chyba już nie jest woda
odnotowałam to na moim pasku pomiarowym
Dziękuję wam za wsparcie i dobre słowo!!!

I jeszcze takie moje spostrzeżenie:
Jeśli zawali się pierwsze i drugie śniadanie [zje za późno], i jeszcze obiad nie będzie taki jak powinien, zjedzony o czasie, a wczoraj nic nie było takie jak powinno to potem ciężko wieczorem jest wytrzymać. Pomimo, że niby kalorycznie i ilościowo było wszystkiego tak jak powinno to chęć zjedzenia "czegoś" a właściwie wszystkiego była nieziemsko silna.

Trzymajcie się dzielnie!
Byle do wiosny!



  • nosceteipsum

    nosceteipsum

    2 grudnia 2012, 14:28

    na wiosne bedziemy super laski :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.