Cześć :)
Już wiem, czemu moja waga stała - @ przyszła w sb, więc odpowiedź już mam. Dzisiaj wskoczyłam na wagę z rana a tam 108,5 kg :) Coraz bliżej kolejnego celu :) Teraz już wiem, że nie uda mi się go zrealizować do końca miesiąca ale się nie poddaję :) Najwyżej osiągnę go w listopadzie. Marzy mi się wejść w nowy rok z wagą dwucyfrową - zobaczymy czy to będzie realne ;)
Dieta ok, chociaż nie powiem zdarzyły się grzechy (szczególnie ostatni tydzień 13-19.10.2014) i nieregularne jedzenie (np w miniony weekend, ale wtedy to żywiłam się wodą i tabletkami przeciwbólowymi i snem).
Dwa tygodnie diety minęły expresowo. Już tak wpadłam w rytm diety, że nie wyobrażam sobie nie jeść co 3h czy jeść byle co :)
Poniżej mix zdjęć z 2 tygodni :D
krem z pora i marchewki z grzankami, szczypiorkiem i chipsami z czosnku // 2 krążki ryżowe i kefir // krem z białych warzyw // twarożek z ogórkiem, rzodkiewką i razowym chlebem
jabłko i pół szklanki kefiru // zupa warzywna z kurczakiem // makaron z cukinią // mix sałat z tuńczykiem, rzodkiewką i jajkiem
jabłko plus 2 krążki ryżowe // dorsz w marchewce i pietruszce z piekarnika // jajecznica z 2 jajek i grzanka z razowego // krem z pomidorów
pomidor i razowy z wędliną drobiową // pomarańcza z krążkiem ryżowym // czerwony barszcz // kasza gryczana z pieczarkami, marchewką i kurczakiem
krem z brokuła i szpinaku // łosoś z mixem sałat z pomidorem // rosół z makaronem pełnoziarnistym i wołowiną
Zdjęcia wstawione zupełnie przypadkowo - już nie pamiętam, kiedy co jadłam - przepraszam.
Aktywność: wtorki - joga, piątki - vacu, i prawdopodobnie pn i czw - zumba. W ten czwartek idę w nowe miejsce i mam nadzieję, że mi się spodoba :)
Martynka2608
24 października 2014, 17:10jakie pyszne menu!!!
Magiczna_Niewiasta
23 października 2014, 17:23Pięknie się żywisz, trzymam kciuki byś ogarnęła wagę do nowego roku :)
malami80
22 października 2014, 10:18Witaj, narobiłaś mi TAKIEGO smaka tymi fotkami swojego menu ze chybamuszę coś zdrowego zjeść natychmiast... przeglądnełam wpisy i powiem Ci ze Pysznie wyglądają... zabolałaom znowu tylko zdjęcie Ani...dokładnie to samo najbardziej zapamiętałam i mam na Fb... RIP . Całucje Cię mocno i powodzenia w dietce
zagrubabuba
22 października 2014, 10:42Hehhehe :) bo zdrowe nie znaczy nie smaczne ;) Dzięki, że wpadłaś :)
ciociusia
21 października 2014, 23:57...super zdjecia, super pomysly!!zapraszam do grona moich znajomych!!!powodzenia!
therock
21 października 2014, 20:02Karo, kochana, zabijmy 3 cyfrową wagę!!! Idzie Ci super! tak trzymać - smacznie :)
katy-waity
21 października 2014, 15:03bardzo realny plan -dwucyfrowa do konca roku:)
Grubaska.Aneta
21 października 2014, 13:03Jak tu smacznie i kolorowo na talerzach:) a cel musi być realny i na pewno Ci się uda!
zgierzankam
21 października 2014, 11:05Z ciotką to chyba faktycznie tak jest. Mnie się też zdarzyło takie zatrzymanie prze @. Woda się zbiera i taki oto efekt.
zagrubabuba
21 października 2014, 11:50U mnie niestety przed każdym @ tak jest :( tylko nie spodziewałam się, że zatrzyma mi się woda na prawie 2 tyg przed :/ ale dobrze, że już ruszyła :)