Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O mamo!!!


O mamo jak mnie tutaj daaawno nie było!!
Ostatni raz byłam tutaj jako panienka, a to było ponad 2 lata temu.
Wracam, niestety na tarczy, z dodatkowymi kg :((

Dieta Dukana poszła w niepamięć, chociaż bardzo dobrze się na niej czułam i kilka przepisów i nawyków, pozostało mi w życiu codziennym.

Wracam z pochyloną głową i wstrętem do samej siebie.
Nie będę się tłumaczyć, bo wiem, że sama sobie jestem winna za to jak teraz wyglądam.
Najważniejsze jest to, że wróciłam na dobrą drogę.

Wzięłam się za siebie już jakiś czas temu, jednak waga za bardzo nie chce ze mną współpracować. Ehh no cóż...
Nie poddam się, a wiem, że waga w końcu ruszy!

Dzisiaj zaczęłam dzień od śniadania.
Kanapka z pasztetem drobiowym, pomidorem i ogórkiem zielonym. Wiem pasztet - ale cóż na to poradzę, jak na wędliny patrzeć już nie mogę?? ehhh

II śniadanie to jogurt naturalny z musli i borówką amerykańską.

Obiad : krem z brokuła.

Kolacja : owoce i biały ser.

Obiecuję, że w moich wpisach będą pojawiać się zdjęcia potraw które jadłam w dany dzień.

Pochwalę się również moim nowym nabytkiem do szafy :) Mąż kupił mi bluzkę, na którą "chorowałam" już od pewnego czasu.

A że w sb byliśmy na ślubie znajomych, to akurat była okazja :) i tak marzenia się spełniają :) Uzupełniłam również zapas bielizny bo akurat w Kappahl'u była promocja 2 w cenie 3 :)
Żeby nie było, Mąż również się obkupił ;)) 3 pary długich spodni i jedne szorty - ohhh on farciarz figurę ma super i wszystko na nim super leży...ehhh i gdzie tu sprawiedliwość?? ;)

Aha moja aktywność fizyczna to rower i ćwiczenia E.Chodakowskiej. Ćwiczenia może nie są systematyczne, ale zawsze coś. Na rower staram się chodzić jak najczęściej się da :)

Wczoraj 9,05 km w 47:37 min, spalone 663 kcal - i nogi bolą niemiłosiernie ;)


  • therock

    therock

    19 sierpnia 2013, 12:08

    niestety bułeczka sklepowa:) nie mam aż tyle czasu żeby piec bułki;/ chlebek czasem jakis ugniote;) dobrze że wróciłaś i masz motywację do zmiany:) na pewno odniesiesz sukces:) i nie katuj się Dukanem, dobrze że go rzuciłaś - ja po nim miałam wieeelkie jojo -.-

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.