Wczorajsza zmiana zakończyła się o 2:00 dzisiaj na 8:00 do szkoły, na 15:00 do pracy i znów do nocy. Ah jak ja kocham życie w gastro :)
Ale nie narzekam, lubię mieć tak dni wypełnione, po brzegi. A jak się okazało, że jest dopiero 14:00 to z wielkim uśmiechem na duszy zrobiłam sobie herbatkę i łapię newsy na internecie.
Z dietą wczoraj idealnie także jestem z siebie zadowolona :P
Udanego weekendu :*