Robiąc sobotnie porządki znalazłam swoją agrafkę do ćwiczeń.. Dawno temu kupiłam ją.. poćwiczyłam troszkę.. ale zaczęły mi się robić sińce na wewnętrznej stronie ud i zaniechałam dalszej zabawy.
Teraz zamierzam wrócić do ćwiczeń. Na razie poćwiczę przez 10 dni (bo potem na kolejnych 10 dni wybywam z domu) no i cały luty. Plan jest by robić ok 100 ściśnięć na uda oraz co najmniej tyle samo na ramiona i klatkę piersiową.
Dziś zrobiłam zdjęcie ud, na koniec lutego zrobię kolejne Mam nadzieję, że będą zmiany. Oczywiście poza agrafką będą standardowe ćwiczenia i siłownia oraz dietka. Pomiary ud robię co tydzień, na dzień dzisiejszy jest to 58 cm, liczę, że na koniec lutego będzie ciut mniej, albo choć stan wewnętrznej strony ud się poprawi i nie będzie tam takiej galaretki
A tak wygląda plan ćwiczeń:
Vannesa
23 lipca 2015, 10:11Ja właśnie zaczynam przygodę z tym sprzętem;) :) ciekawe czy będą jakieś efekty:)
Krasnalia
22 stycznia 2015, 21:04Agrafka to fajna sprawa, ale trzeba się nauczyć jej używać, ja na początku miałam też spore problemy z okiełznaniem sprzętu ale po miesiącach udało się i teraz nawet nie pojawiają się zaczerwienienia. Może po prostu wyrobiłam wreszcie mięśnie :D
Yen81
23 stycznia 2015, 10:37Widzę, że u mnie tez już nie robią się zasinienia :) więc albo mięśnie mam silniejsze, albo technika lepsza :)
Krasnalia
23 stycznia 2015, 14:23Pewnie jedno i drugie :) i ważne,że sprzęt już nie krzywdzi, bo w sumie fajne ćwiczenia można na nim wykonywać.
kamci.a
19 stycznia 2015, 10:24powodzenia!
Bas20
18 stycznia 2015, 22:25Jak masz agrafkę to aż szkoda jej nie wykorzystać. Sama zastanawiam się nad jej zakupem przede wszystkim dlatego że można z nią ćwiczyć różne partie ciała. Powodzenia!
Yen81
18 stycznia 2015, 22:34No ja o swojej zupełnie zapomniałam.. i kurzyła się w szafie.. ale dam jej jeszcze jedna szansę :) No i moim ramionom przyda się jakiś dodatkowy trening :)
nitktszczegolny
18 stycznia 2015, 20:01Ojej ! Świetny przyrząd ! Nie wiedizłam że jest coś takiego :)