Jest okropnie. Przytyłam. Może i ćwiczę sporo, ale też i sporo jem. Rano- normalne, zdrowe śniadanie. A po powrocie ze szkoły.? A do lód. A to jakieś inne słodkości.
Wpadam w amok. Jem jem jem.
A później tego ogromnie żałuje i przyrzekam, ze od jutra racjonalnie się odżywiam. A jest jak.? Dokładnie tak samo. Ja nie potrafię się odchudzać.
Do wakacji tak niewiele dni. A ja wyglądam jak krowa!
Moje nogi.. najgorsze co być może.
Nienawidzę swojego ciała!
Pomóżcie ; (
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Natusia91
4 czerwca 2011, 10:25bedzie dobrze ;) ja jak chce jest albo wychodze z domu zeby mnie nie kusilo albo zuje gume ;D na krótsza mete pomaga .. ale bez ogromnej motywacji nie ma szans ;* powodzenia dasz rade!