Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wieczór pokusy ;)


Witajcie Kochani ;)

W czoraj wieczorem o mało co nie poszłam do sklepu i nie kupiłam jakiegoś batonika ;) jestem z siebie dumna ze wytrzymałam ;) Ale dziś są dni mojego mista .;) I co to oznacza ?

Siedzenie do rana i zapotrzebowanie żywieniowe ;) na pewno nie wytrzymam tyle godzin bez jakiejś przekąski ;) może kupie coś zdrowego gorzej jak mnie pociągnie do naprawde tłustych lub kalorycznych rzeczy i bd tego żałowała ;)

A co najważniejsze ;) Ostatnio coś coraz mniej mam sił ;) kręci mi sie w głowie ;)

Boje sie,ze to moze być coś w spólnego z dieta ;)

Tak obliczyłam to codziennie zjadam ok . 600 kcl .

I do tego cwiczenia fizyczne ;/

Wiem,że to mój błąd ale boje sie jeśc wiecej,że przesadze ..

Pomóżcie ;)

  • optymistka1997

    optymistka1997

    8 czerwca 2013, 22:54

    Nie bój się jeść więcej! Kochana... ja też tak miałam, naprawdę. Przez kilka dni jadłam ok. 400 kcal dziennie. Nie wiem jakim cudem, ale bałam się. Skurczyłam sobie tym żołądek, tyle, że nie podziałało to na mnie dobrze jednak wyrobiłam się teraz. Radzę Ci jeść duże, zdrowe i dające dużo energii śniadanie! To punkt pierwszy jeśli chodzi o piękny początek dnia :-) Wiem, co mówię. Na temat reszty się nie wypowiem. Po prostu dajesz swojemu organizmowi za mało witamin i energii. Dasz radę. Polecam jakiś koktajl energiczny na śniadanie albo coś z nabiału :* Do tego lekkie, ciemne pieczywko. Wyrobisz to sobie :) Udanej niedzieli życzę! ;-*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.