Moja motywacja to porazaka... Niby jestem na diecie,,, niby chce schudnac ale moje stare nawyki zawsze przewazaja i konczy sie na kanapkach na sniadanie i kupnym lunchu ... Tez tak macie ze mieszkajac z kims odrazu mija Wam ochota na jakiekolwiek gotowanie ? Mowie tu ogolnie o wspolokatorach nie partnerach czy rodzinach.Moi zagladaja mi w talerz i jak pomysle ze znow uslysze komentarz 'ale czemu Ty to tak robisz\? \Ale to chyba nie jest zdrowe?\ 'Na tej diecie Ci to kaza jest? To jakies bzdury'
Ja mam brak motywacji do wszystkiego... nie wiem czy to jakas przedwiosenna depresja czy mam poprostu za malo energii. Ale podane wyzej sytuacje plus bycie stale przemeczona po pracy nie zwiastuja dobrze wytrwaniu w diecie....
angelisia69
19 marca 2015, 05:10powinnas wlasnie na zlosc pokazac innym ze warto miec "zdrowy talerz" i dbac o siebie,zamiast zajadac byle co i miec podly nastroj.Nasz brzuch to nie smietnik i nie napedzamy go smieciami,a zdrowa zywnoscia
xxtithielxx
19 marca 2015, 13:35No wlasnie oni są wielkimi fanami jedzenia zdrowe i siłownia itd . Tylko chyba zapomnieli jak ciężko bywa na poczatku