Od dzisiaj postanowiłam zmienić swoje życie na lepsze.
Postanowiłam juz wczoraj , że od dzisiaj nie będe jadła słodyczy i tego sie trzymam.Dodałam do tego 4 dniową głodówkę.
Tak jestem na głodówce.
Nie jem nic, tylko piję wodę i dużo ćwiczę , aby wypocić wszystkie toksyny. Już przejechałam na rowerku stacjonarnym ponad 70 min i robiłam ćwiczenia na nogi z Tracy Anderson + ćwiczenia na brzuch i przysiady. Czuje sie dobrze, zobaczymy jak będzie jutro. Oczywiście uważam na siebie aby nie przesadzić. Jak bede się źle czuła to zrezygnuje z ćwiczeń. Robię tyle ile mam siły. Z każdym dniem może być coraz gorzej i nie będe miała już na nie siły.
Po 4 dniach chcę przejść na dietę 5:2. Z taka modyfikacja , że zamiast głodować w poniedziałki i czwartki po 500 kcal , będe jadła 500 kcal co drugi dzień w parzyste dni. A w dni nieparzyste będe jadła normalnie , nie przekraczając 1500 kcal.
Postanowiłam juz wczoraj , że od dzisiaj nie będe jadła słodyczy i tego sie trzymam.Dodałam do tego 4 dniową głodówkę.
Tak jestem na głodówce.
Nie jem nic, tylko piję wodę i dużo ćwiczę , aby wypocić wszystkie toksyny. Już przejechałam na rowerku stacjonarnym ponad 70 min i robiłam ćwiczenia na nogi z Tracy Anderson + ćwiczenia na brzuch i przysiady. Czuje sie dobrze, zobaczymy jak będzie jutro. Oczywiście uważam na siebie aby nie przesadzić. Jak bede się źle czuła to zrezygnuje z ćwiczeń. Robię tyle ile mam siły. Z każdym dniem może być coraz gorzej i nie będe miała już na nie siły.
Po 4 dniach chcę przejść na dietę 5:2. Z taka modyfikacja , że zamiast głodować w poniedziałki i czwartki po 500 kcal , będe jadła 500 kcal co drugi dzień w parzyste dni. A w dni nieparzyste będe jadła normalnie , nie przekraczając 1500 kcal.
nieszczesliwaaaa1
10 lipca 2013, 17:51to raczej nie jest dobry pomysł ...