Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
trzymam sie dzielnie, nie poddaje się


Ćwiczę dzielnie.
ale
Nie chciało mi się dzisiaj. Nie dlatego że mam lenia, tylko dlatego, że bardzo mi się chciało spać.Śpię na wyrywki.Ale daje radę.

Ale nie miałam tu pisać o spaniu...

Wczoraj jeździłam na rowerku i spaliłam 1560 kcal.
Dzisiaj ćwiczyłam nogi z Tracy Anderson i jeszcze mnie czekają z nią ręce.


Z dietą jest średnio! Ograniczam się, bo nie mogę całkowicie jeszcze zrezygnować ze słodyczy/masakra/. Może kiedyś je wyżuce z diety.

Jem ok. 1600 kcal
wybieram zdrowe jedzenie


Chciałabym schudnąć ale jakoś mi to nie wychodzi. Kurcze waga stoi i dupa. Nie lubię tego.Czemu innym sie udaje , a mi nie. Już tyle lat próbuję schudnąć chyba ad 2004 r i nic.

Muszę się w końcu wybrać do tej dietetyczki.

Ok kończę bo synka muszę ubrać na dwór.

  • lecter1

    lecter1

    26 czerwca 2013, 14:38

    Dasz rade:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.