Dzień dobry ;)
Wróciłam na właściwe tory.W końcu! Trzymam się 'diety' i ćwiczę.
Ciężka praca popłaca.Dzisiaj na wadze -0.5 kg.
Do końca sierpnia zrzucę 3 kilogramy.Taki mam plan.Powoli do celu.
Podsumowania lipca nie robiłam,robić nie będę.To nie mam sensu...
Po co pisać,że w ogóle się nie ruszałam,jadłam ogromne ilości jedzenia i dodatkowo przytyłam 5 kilo? Lepiej do tego nie wracać.
Przez cały sierpień będę ostro pracowała nad sylwetką,ale o szczegółach napiszę jutro.
Pomijając cały proces odchudzania,pochłonięta jestem remontem.
W końcu rodzice zdecydowali się zmienić coś w moim różowym pokoju pełnym jednorożców,misiaczków i aniołków...
Chociaż i tak uważają to za głupi pomysł,bo od września w domu będę pojawiała się tylko na weekendy.Ale jak nie teraz,to kiedy?Troszkę wyrosłam i już nie podoba mi się wystrój mojego uroczego pokoju.
Hmmm,no i nie za fajnie zapraszać znajomych do tak dziecinnego pokoju...
Mimo że jestem zajęta ciągłym pakowaniem i przeglądaniem rzeczy,nie zapomniałam o regularnych posiłkach :)
Na śniadanie miałam coś,co niby wyglądem miało przypominać placki (owsiane,z jabłkiem i cynamonem).W smaku były całkiem ok.
A właśnie przed chwilą skończyłam jeść zdrowe,lody bananowe z orzechami.
Polecam spróbować.Trzymajcie się! ♡
grubas11111
2 sierpnia 2014, 14:29ale pysznie wyglądają te lody :) powodzenia :)
xblackfield
2 sierpnia 2014, 19:18A dziękuję ;)