WCZORAJSZY DZIEŃ UDANY... OK. 950 KCAL I BASEN.DZIŚ JUŻ OK. 800 KCAL A GDZIE TAM WIECZÓR I NIE WIEM JAK BĘDZIE Z ĆWICZENIAMI... CHYBA PÓJDĘ DO PIWNICY NA ROWEREK STACJONARNY ALBO ZROBIĘ SOBIE SAMA AEROBIC.nIE WIEM CO LEPIEJ ? I TAK NAJBARDZIEJ ODPOWIADA MI BASEN, ALE WIĘCEJ NIŻ 3 RAZY W TYGODNIU TO NIE DAM RADY FINANSOWO I CZASOWO... PAPAPA....
Gratulacje... możesz być dumna z siebie ,ja w nocy wstałam i była akcja lodówka- podjadłam jogurt ,rodzynki.Nawet nie pytaj o kórej zaliczyłam śniadanie -po 5 rankiem .
Dziś u mnie kolejne badanie - może strach w nocy mnie obudził? (chyba usprawiedliwiam się przed sobą:))))
Trzymam kciuki za dziś Twoje i moje
Renataata
22 listopada 2006, 08:41Gratulacje... możesz być dumna z siebie ,ja w nocy wstałam i była akcja lodówka- podjadłam jogurt ,rodzynki.Nawet nie pytaj o kórej zaliczyłam śniadanie -po 5 rankiem . Dziś u mnie kolejne badanie - może strach w nocy mnie obudził? (chyba usprawiedliwiam się przed sobą:)))) Trzymam kciuki za dziś Twoje i moje