Hej! Majówka minęła, myślałam, że po majówce będę zmęczona na maxa. A tu niespodzianka brak pogody i mniej chętnych na lody.
Waga ok 89 kg. Nie chudnę, ale też nie grubnę...
We wrześniu zaczynam odchudzanie z dietetykiem... muszę zrzucić ok. 10 kg....
poemi74
6 maja 2013, 09:22pod okiem fachowca i z własnymi ryzami sukces murowany ! trzymam kciuki. Przede mną też 10 kg, ale samodzielnej drogi :) podstawy mam .
gabciask
6 maja 2013, 08:35A jak je zrzucisz to lasencja będziesz:) Z jednej strony dobrze,że się nie naharowałaś ,ale i interes się mniej kręcił to szkoda. Powodzenia w chudnięciu.