No właśnie oto jest pytanie: co ja robię tu?
Do wczoraj było w miarę ok,ale wczoraj wieczorem to dałam czadu( zjadłam pól bułki, paczkę żelków,parę kostek czekolady, dwie tortille z serem i szynka i chyba to wszystko, ale nie jestem pewna) Dziś w miarę ok. Ćwiczeń też za mało tylko dwa razy po 45 minut pływania....
może jutro też zalicże basen,ale coś mi się chce ostatnio spać rano i nie mam ochoty wstawać na 7 na basen,a później nie mogę, bo praca czeka.... Pozdrawiam ŻARŁOK
Stella3107
20 sierpnia 2012, 07:13Chyba masz za duzo slodyczy w szafce. Ja sie nauczylam, ze zeby sie nie obzerac nalezy nie kupowac. Terroryzuje tez mojago chlopaka zeby nie jadl slodyczy w domu i w ten sposob on rowniez jest na diecie...troche przymusowej:D Slodycze najlepiej oddac dzieciom:D
poemi74
10 sierpnia 2012, 19:11a Ty myślisz, ze po co my tu jesteśmy? Myślisz, że jesteśmy inne? Nie załamuj się, bo to nie pomaga - już sprawdziłyśmy wszystkie; miną złe dni i wyjdzie słoneczko, czego Ci życzę jak najszybciej.
sevenred
10 sierpnia 2012, 18:15Pływanie to pokaźny ruch przecież!
Klaudia121444
10 sierpnia 2012, 16:57ooo ja bym chodziła jakbym mogła nie wiem czemu ja nie lubię spać długo nawet teraz wstaje o 7 z tatem a wszyscy u mnie w domu ci co mają wakacje około 10 a nawet mójbrat 13 ja jutro lece na basenik...
Valdi4320
10 sierpnia 2012, 16:49czesem tak poprostu jest .. Ty - tylko człowiek :)