Witam! Drugi dzień zaliczony. Wczoraj jedzonko 1000kcal+200 kcal syrop z cebuli na miodze( tak na oko!)+ 20 minut na rowerku stacjonarnym, bo więcej nie dałam rady,bo miejsca imtymne mi ścierpły!
Dzis: jedzonko+ syrop ok. 1500 kcal+25 minut na rowerku!
Z rowerkiem planuję dojść do 45 minut dziennie + 3 razy w tygodniu basen
Tylko nie wiem czy mam jutro zaliczyć basen, bo dość mocno kaszlę.
W piątek się waże, bo tak umówiłam się z Siemka2! Pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bezkonserwantow
23 listopada 2007, 21:46przez te miejsca, to człowiek nie może sobie spokojnie poćwiczyć:)
siemka2
23 listopada 2007, 09:04No i jak? U mnie nie zbyt dobrze. Muszę chyba bardziej się postarać. Za tydzień już będzie lepiej.:)))))))Muszę włączyć rower i ćwiczenia.