Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: na dobre tory wracajmy.....
26 kwietnia 2011
Święta były strasznie kaloryczne. Tak na oko to pierwszy dzien świąt zaliczony z liczbą kalorii ok. 6000 kcal a drugi może trochę lepiej (byłam w pracy) ok. 4000kcal. Rezultat to kg więcej niż na pasku, ale do soboty musi byc zrzucony! Pozdrawiam
paula811
26 kwietnia 2011, 20:38I TO WŁAŚNIE JEST JEDYNY POWÓD DLACZEGO NIE LUBIĘ ŚWIĄT, TRZYMAM SIĘ Z DALEKA OD WAGI PA
sevenred
26 kwietnia 2011, 09:03dużo czasu, a ja do tylu to nawet liczyć nie umiem, więc nie stresuję się ani ilością kalorii, ani wagą, którą omijam z daleka ;)