Witajcie,
Poczytałam troszkę o tym zmęczeniu i stwierdzam, że jest to brak snu :)
Dzisiaj się zważyłam rano i moim oczom ukazała się piękna liczba 67,7 :) tydzień temu było 68,1. Czyli -400 gramów :D :D
Bardzo się cieszę, zmierzyłam się i też są spadki a szczególnie na brzuchu :)
Menu:
Śniadanie: Owsianka z jabłkiem i mandarynką
Obiad: Spaghetti bolognese
Przekąska: Banan i 1 gałka lodów czekoladowych
Kolacja: Siostra robi Lasagne, ale ja już z niego zrezygnuję i wykombinuję coś lżejszego :)
Pod względem jedzenia nie był to idealny dzień, ale tak jest zawsze jak wracam do domu :)
Dzisiaj nawet zdążyłam pomalować paznockie na kolor "blue lake" i dorobiłam malinową panterkę :)
Zmieściłam się dzisiaj w kieckę, której prawie nie mogłam dopiąć miesiac temu :) (zdjęcia niżej)
A teraz troszkę zdjęć:
Miłego wieczoru :*
zaczaruj
30 marca 2014, 21:56Wyglądasz bardzo elegancko. Ja mam dziwne nogi chyba bo w takich butach bez "noska" Mi niewygodnie
kobiecymokiem93
30 marca 2014, 09:12Gratuluję spadku :) Ojj a jak ja dawno lodów nie jadłam..wczoraj chłopak mnie namawiał ale odmówiłam bo i tak sobie pofolgowałam... I fajne pazurki :) Ja takich zdolności niestety nie mam, żeby jeszcze taką panterkę zrobić :D Moje umiejętności kończą się na pomalowaniu paznokci na jeden kolor :D Powodzenia w dalszej walce :)
laauraa
30 marca 2014, 07:54Właśnie poluję na taki niebieski lakier! :) kładź się wcześniej, może coś pomoże ;) super wygladasz!
piatek55
29 marca 2014, 22:00Gratuluję spadku, pięknie wyglądasz ;)
ona1991wawa
29 marca 2014, 19:45laseczka :), fajnie pazurki zrobione ;)
mistakes
29 marca 2014, 19:39hmm piękne buty :D trzymaj się i nie poddawaj !!
justyska2022
29 marca 2014, 19:28łał świetnie !!!! :) ja nie moge się doczekać kiedy zobacze 6 z przodu :) gratuluje !!!