Witajcie,wczoraj pierwszy dzień wakacji,nie trzeba nikogo odwozić, ani przywozić, nie jestem niczyim kierowcą. Nie muszę przypominać o lekcjach, pracach, zadaniach domowych... Super!!! W tym tygodniu mam popołudniowy dyżur w pracy więc w niedzielny wieczor pomyślałam, że w poniedziałek rano pojadę na działkę, ponieważ trzeba wyplewić w szklarni, a wiadomo, że po południu będzie w niej upał. Maly cały czasy pytał, a wejdziesz ze mną do basenu? Trochę pływamy, pogramy w siatkówkę... W poniedziałek wstałam rano z ogromnym bólem glowy, myślałam, że mi ją rozsadzi, kręciło mi się w głowie, każdy ruch powodował ból. Chwilę posiedzialam na tarasie, wypiłam wodę, zjadłam lekkie śniadanie wzięłam tabletkę i trochę mi przeszło, więc ...pojechałam na działkę. Plan jest planem. Wyplewilam szklarnie, posiedzialam na ławce, pogadalam z tatą i wróciłam do domu, ból głowy znowu się nasilił, wypiłam kawę, zjadłam ciastko... Mały kręcił się i nic nie mówił. Wiedziałam jak bardzo chciał, aby weszła z nim do basenu, ale widział, że też nie najlepiej się czuję. Wtem usłyszałam mama to może zjedz czekoladkę,może ona pomoże? No to zjadłam jedną wiśnie w alkoholu😁😁😁. Po chwili słyszę ,,mama pomogło"? A ja: ,,tak pomogło, ale teraz mama jest po alkoholu, no a jak po alkoholu to nie wchodzi do wody". Zabawa była przednia!!!
Pozdrawiam Ewa
annna1978
29 czerwca 2021, 18:38Hihi, dzielny mały 😄😊 ja mam już takich dużych a i tak chcą towarzystwa w basenie 😉
wojtekewa
29 czerwca 2021, 20:46Mój ,,mały" ma 14 lat 😁😁😁
agazur57
29 czerwca 2021, 11:27Mój jeszcze wczoraj test kompetencyjny do liceum zdawał. Ale juz dzisiaj luz i czekamy na wyniki.
wojtekewa
29 czerwca 2021, 11:35Trzymam kciuki, my czekamy na wyniki matury u starszego...