Siedzę w pracy i tak sobie myślę- tyle czasu upłynęło odkąd zawitałam na tym portalu i zamiast wyglądać jak laska ja wyglądam jak stary mors. Przejrzałam moje wpisy i znowu "tak sobie myślę" te wszystkie diety, siłownia, aerobik wodny no i tysiące pigułek odchudzających doprowadziły do mojego statecznego wyglądu. Mam w garści telefon i numer telefonu do klubu Fit, tylko mi odwagi brak tam zadzwonić, mam jeszcze trochę czasu bowiem postanowiłam po świętach zacząć coś w tym kierunku robić. Teraz to jest trochę trudny czas, SYLWESTER za pasem i pewnie tłok w siłowniach. No i właśnie sobie wytłumaczyłam swojego lenia.
W każdy poniedziałek chodzę na wizyty do dietetyka, ja chciałabym, żeby moja waga szybko spadała ale niestety to tak nie działa. Pan Jakub jest zadowolony z moich postępów, spalam tłuszcz wewnętrzny a nie mięśnie, ubywa mi centymetrów tu i ówdzie, także jest nadzieja.