Witajcie kochane.
Sytuacja się nieco zmieniła. Córeczka jest wiercipiętą. Przekręciła się do pozycji pośladkowej. Będę miała cesarkę. Wolałabym oczywiście poród naturalny, ale... mogę sobie woleć. Córka woli cesarkę. W przypadku takiego ułożenia nie można czekać do terminu porodu bo dziecko może się wstawić tyłeczkiem albo nóżkami. Lepiej żeby to się nie stało. Więc około 20 lutego nastąpi poród.
Następny wpis pewnie napiszę już po wszystkim. Trzymajcie się gwiazdy
Catalunya
11 lutego 2015, 19:19Jak się trzymasz ? :)
wiossna
11 lutego 2015, 20:33Dodam dziś wpis ze świeżymi informacjami.
Catalunya
8 lutego 2015, 00:31Dziękuję Kochana za miłe słowa ... trzymajcie się dzielnie, bo to już za chwilę :) wyśpij się porządnie przez te ostatnie kilkanaście dni moja droga :* Trzymamy kciuki, będzie dobrze :)
MonikaGien
28 stycznia 2015, 16:15Powodzenia! Trzymaj się :-)
MllaGrubaskaa
28 stycznia 2015, 10:36Bywa i tak, trzymaj się ;)) Czekamy na kolejny wpis ;))
ania8181
28 stycznia 2015, 07:12Ja tez czekam z niecierpliwoscia, jutro ide do poloznej, ciekawe co mi powie.
ewelina299
27 stycznia 2015, 22:04Bedzie dobrze:
ewelina299
27 stycznia 2015, 21:41jakos 2 tygodnie przed.,chyba nawet niecale
wiossna
27 stycznia 2015, 21:47U mnie pani Dr. stwierdziła że nie ma dużo wód, więc dziecko nie ma za bardzo jak się tam kręcić. Codziennie sprawdzam czy się nie przekręciła, ale ewidentnie nic się nie zmienia bo czuje że jest tak jak było na USG.
Eilleen
27 stycznia 2015, 21:24Trzymam kciuki :-)
wiossna
27 stycznia 2015, 21:38Nie dziękuję. Buziaki
mikolino
27 stycznia 2015, 19:20ehhh ja to Ci tej cesarki zazdroszcze ;-) u nas termin na 23 lutego ;-)
mikolino
27 stycznia 2015, 19:20powodzenia i trzymam kciuki!!! :-*
wiossna
27 stycznia 2015, 21:38Może urodzimy tego samego dnia :)
mikolino
27 stycznia 2015, 21:44hehe mozliwe ;-)
Grubaska.Aneta
27 stycznia 2015, 18:51Ciężki bywa żywot matek. Ale potem maleństwo wszystko wynagrodzi.
wiossna
27 stycznia 2015, 21:37Już nie wiele zostało. Czekam z niecierpliwością. Pozdrawiamy :*
Skania79
27 stycznia 2015, 18:45Wypina się od małego... Oj matka, matka...rośnie mały pyndyk, jak nic :))) Ale nie bój żaby. Podobno wiercipięty są bardzo mądre :)
wiossna
27 stycznia 2015, 21:36Niesforna, niczym matka.
Skania79
28 stycznia 2015, 10:12Zatem będziecie się rozumiały :)
ewelina299
27 stycznia 2015, 18:19Tak pierwsza.
wiossna
27 stycznia 2015, 21:37a w którym tygodniu się odwrócił?
ewelina299
27 stycznia 2015, 17:44Oj tam oj tam wszystko jeszcze mozliwe :)Tez mialam miec cesarke z tego samego powodu ale synek sie przekrecil normalnie.
wiossna
27 stycznia 2015, 18:07Czy to była pierwsza ciąża?