Witajcie,
Przez 2 dni miałam problem z internetem ale już jest i teraz siedze i nadrabiam czytając wasze pamiętniki.
Widzę, że szalałyście na zakupach i garderoby powiększyły się o nowe zdobycze:)
Ja też się pochwalę, w niedzielę byłam na zakupach i tak jakoś zaciągnęło mnie do MOHITO. Był ostatni dzień wyprzedaży i kupiłam sobie sukienkę ze 119,90 zł na 39,90:) Czarna, a tył przez całą długość zamek.
Przyda się na sobotnią imprezkę, bo wybieramy się niby z okazji moich urodzin.
Była taka ładna chabrowa ale moje cycki się nie zmieściły. W pasie idealnie, a piersi spłaczyło i nie wyglądało to dobrze:))) Trudno, trzeba poczekać może trochę zmaleją.
Śniadanie 8:30 kaszka kukurydziana + banan, kawa
Śniadanie II 11:00 sałatka: mix sałat, 1 jajko, 2 łyżki fasoli czewonej, troszkę fety, kromka chleba, zielona herbata
Obiad 14:00 bigos, mama nagotowała duży gar i teraz trzeba zjeść, kawa
Miłego dnia,
odezwę się po pracy i ćwiczeniach:)
fijka89
4 lutego 2014, 13:38No to chyba nie ja ;( hehe aż tak nie szalałam na zakupach, chociaż parę rzeczy też sobie kupiłam ;)