ehh od czego tu zacząć hmmm odchudzałąm się na ślub na dzień dzisiejszy ślubu prawdopodobnie nie będzie :(((
masakra jakaś kocham go jak idiotka błagam was niech mi ktoś napisze coś nie dam rade sobie sama :(
dzisiejsza wymiana zdań była okropna... niewiem co czuje :((((
ja wiem że to niie jakaś poradnia ale proszę Was o pomoc dziewczyny :(:(:(
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ana96
24 maja 2013, 21:25niby sie nie znam na związkach, ale myślę, że wzloty i upadki są wszędzie, a jęsli się kochacie to to pokonacie! powodzenia! :*
wiolda
21 maja 2013, 23:25no własnie żeby nie za czesto oddałam mu kartę do bankomatu na ktorej były nasze wspólne pieniadze na wesele ... jutro mamy sie nimi podzielić ...:(( to jest jego decyzja...i są również rzeczy o ktorych nie moge napisać ...szok teraz to nawet nie ma sensu sie odchudzac po co ?? i dla kogo ?? jakby kochała to by tak nie robił !! zgodziłąm sie wyjść bi nigdy sie tak nie zachowywał...chyba teraz go poznaje ...
erazeme
21 maja 2013, 23:03Wymiana zdań, kłótnie i inne poglady to wydaje mi się normalna sprawa, gdyby tego nie było wtedy mógłby być sygnał że coś jest nie tak. Jak ludziom na sobie zależy to sa właśnie takie sytuacje o ktorych piszesz.. tylko żeby nie za często.